Omówienie ankiety na temat „Dlaczego komunikacja zbiorowa nie jest tak popularna, jak na to zasługuje”, czyli how to #MakeZbiorKomGreatAgain [część 1]

Opublikowane przez IdP w dniu

Prezentujemy wyniki naszej ankiety zorganizowanej pod wpływem inspiracji hasłem #MakeZbiorkomGreatAgain. Spytaliśmy Czytelników o ich spostrzeżenia: co przeszkadza, by komunikacja zbiorowa w Poznaniu była czymś wspaniałym? Czy możemy dotrzymać kroku większym lub mniejszym wysiłkiem takim „potęgom” w zakresie komunikacji zbiorowej, jak wiele miast poza naszymi granicami? Co nam przeszkadza, by obecny stan komunikacji zbiorowej w Poznaniu i naszej aglomeracji uznać za dobry? Dlaczego nadal (zbyt) chętnie wybieramy samochód, choć dojazd komunikacją zbiorową jest możliwy i często sprawniejszy?

Nasza ankieta właściwie nie zadawała pytań, raczej sugerowała gotowe odpowiedzi. Ma to dużo zalet, gdyż respondent po przeczytaniu i zrozumieniu propozycji odpowiedzi podświadomie i szybko zgadza się z nią lub nie; jeżeli zgadza się – klika ją i sprawa załatwiona. Propozycje odpowiedzi pochodziły z naszych własnych doświadczeń, czyli z własnych podróży „zbiorkomem” oraz z udziału w dyskusjach na forach internetowych. Ponieważ jednak zdajemy sobie sprawę, że zauważalnych problemów w transporcie publicznym jest więcej niż przyszło nam do głowy, umożliwiliśmy także dodanie własnych uwag poza listą sugerowanych odpowiedzi.

Przyznajemy się, że wśród pytań rozsialiśmy trochę „pułapek”. Chcieliśmy bowiem wysondować także na ile Publiczność zdaje sobie sprawę z poprawności i szkodliwości niektórych rozwiązań transportowych. Ponadto chcieliśmy się zorientować na temat stanu niewiedzy o pewnych rozwiązaniach, które już istnieją, a jednak w dyskusjach internetowych spotyka się czasem postulat „wprowadźcie to wreszcie!”. Do takich pytań należały:

  • „nie ma aplikacji z rozkładami jazdy” – w rzeczywistości jest ich wiele,
  • „brak aplikacji do kupowania biletów na smartfon” – a też jest ich wiele,
  • „zbyt mała liczba przystanków autobusowych z zatokami” – jest raczej odwrotnie… obecnie uznaje się zatoki za element szkodliwy dla płynności komunikacji autobusowej.

Kategorie problemów ujętych w ankiecie

Problemy podzieliliśmy na kilka kategorii:

  • układ rozkładów jazdy – częstotliwość kursów i wzajemne skomunikowanie przy przesiadkach,
  • bilety i opłaty za przejazd, układ taryfy i stref taryfowych,
  • PEKA jako odrębne „zjawisko” w poznańskiej komunikacji publicznej,
  • przebieg podróży, przeszkody i spóźnienia,
  • przystanki komunikacji publicznej – wygoda, estetyka, rozmieszczenie i dostęp,
  • „propaganda” skłaniająca do korzystania z transportu zbiorowego zamiast z własnego samochodu,
  • trasy linii komunikacyjnych w Poznaniu aglomeracji,
  • połączenia kolejowe (głównie Poznańska Kolej Aglomeracyjna) w całości transportu zbiorowego w Poznaniu i aglomeracji,
  • używanie samochodów zamiast transportu zbiorowego – ta sekcja stanowi próbę oceny dodatkowych przyczyn, dla których wybiera się własny samochód, a nie transport zbiorowy.

Część propozycji odpowiedzi miała charakter sondowania „gustów”. Nie wartościujemy, czy odpowiedzi są słuszne czy nie i czy nie są powielaniem niesensownych stereotypów. Niektóre mogą być uznane za prowokujące, są to jednak opinie pochodzące z dyskusji internetowych. Chcieliśmy zobaczyć, na ile kształtują one (zapewne fałszywie) opinie respondentów na temat przyczyn tego, że transport zbiorowy nie jest „great”.

Propozycja odpowiedzi „Właściwie nie ma powodów, żeby nie używać w Poznaniu komunikacji zbiorowej dość często, ale lubię robić wszystko przeciwko Władzom” jest nie tyle prowokacyjna, co jej rolą jest stwierdzenie odsetka respondentów, którzy wypełniali ankietę może na zasadzie żartu (?) i ich odpowiedzi nie powinny być brane poważnie. Na szczęście pośród 205 odpowiedzi takich stwierdzeń znalazło się tylko 8.

Zestawienie odpowiedzi

Oto wszystkie odpowiedzi „zamknięte” w postaci graficznej. Odpowiedzi „otwarte”, czyli swobodne wypowiedzi uczestników wprowadzane na końcu ankiety omówimy odrębnie. Część wypowiedzi swobodnych właściwie należałoby doliczyć do zamkniętych, gdyż z jakichś powodów powtarzały opisowo treści podpowiadane przez nas w którejś propozycji odpowiedzi. Ponieważ jednak nie jest to ścisła ankieta GUS, a liczba tych swobodnych odpowiedzi zastępujących kliknięcia wskazanych problemów nie jest wielka, nie doliczaliśmy ich w niżej opisanych zestawieniach. Rankingu problemów i tak one nie zmieniają.

Zestawienie wszystkich odpowiedzi w kolejności od najliczniejszych. Ten sam obraz dostępny jest także jako PDF w linku na końcu artykułu.

Czas na

omówienie wyników

Układ ankiety był taki, że odpowiedzi (a były łącznie 142) nie były od siebie w żaden sposób uzależnione. Mogą być więc oceniane niekoniecznie w związku z kategorią problemu, w którym się pojawiły na ekranie. Najpierw więc zestawienie pierwszej dziesiątki odpowiedzi według liczności oddanych głosów:

Miejsce Problem Liczba głosów
1 Na dojściu do przystanku są mało przyjazne światła sygnalizacji, za długo jest czerwone, tramwaj/autobus zdąży odjechać 141
2 Brak skutecznego rozwiązywania przez Miasto przeszkód w jeździe tramwajów (np. bezsensowne blokowanie lewego pasa przez samochody na Moście Królowej Jadwigi) 133
3 Za małe konsekwencje finansowe dla blokujących tory w czasie postoju 131
4 Brak wersji mobilnej aplikacji PEKA (do płacenia) 124
5 Brak zachęt w postaci różnych korzyści dla wybierających jazdę komunikacją zbiorową: gadżety, rabaty, punkty premiowe, kupony do innych instytucji, przedłużenia ważności biletów, 120
6 Za mało rozwiązań dających priorytetowy przejazd pojazdów komunikacji zbiorowej (tramwaje, autobusy, auta wypożyczane, taksówki) 119
7 Brak pozytywnych porównań wskazujących, że jazda komunikacją zbiorową daje porównywalny czas trwania podroży, jak samochodem (o ile to prawda) 119
8 Tras tramwajowych (torów) jest zbyt mało 114
9 Brak skutecznego rozwiązywania przez Miasto przeszkód w kursowaniu autobusów (buspasy, śluzy wyjazdowe, inne przywileje) 113
10 Za mało automatów biletowych w pojazdach 111
11 Za mało automatów biletowych na przystankach 111

 

Pewnym zaskoczeniem jest pierwsze miejsce. Respondenci nie uważają za największą przeszkodę w korzystaniu z komunikacji publicznej takich cech, jak zbyt rzadkie kursy, słabe skomunikowanie linii czy zbyt drogie bilety, lecz właśnie denerwujące zjawisko uciekania wozu „przed nosem” z powodu nieprzyjaźnie (dla pieszych/pasażerów) ułożonego cyklu świateł na drodze dojścia do przystanku. W tej opinii jest jednak drugie dno: skoro uciekający tramwaj jest tak przykrym przeżyciem, to może jednak częstość kursów jest za mała? Lecz jawne poruszenie problemów z częstością jazd pojawia się dopiero na 29 miejscu i dotyczy okresu wakacyjnego; w odniesieniu do reszty czasu respondenci lokują słabą częstość jazd tramwajów dopiero na 46 miejscu (!) i to w odniesieniu do sobotniego rozkładu jazdy (na sobotnie autobusy jednakże już nie narzekają).

Naszych respondentów bardzo „boli” blokowanie tramwajów przez źle parkujące samochody. To zagadnienie znalazło się na drugim i trzecim miejscu. Przyznajemy, że to stanowisko mocno nas (pozytywnie) zaskoczyło. Tak częste stawianie problemu blokowania jazdy tramwajem przez niefrasobliwych lub niedouczonych kierowców oznaczać może bowiem: ogólnie z tramwajami, ich rozkładem jazdy, układem linii nie jest źle, ale gdyby tak często nie napotykać głupiej blokady jazdy, to w ogóle byłoby super! Jeżeli jesteśmy skłonni przyjąć taki obraz, pozostałe 139 problemów wskazuje tylko na potrzebę większych lub mniejszych korekt niezłego stanu rzeczy. Proponujemy jednakże nie wpadać w zachwyt, skoro co najmniej połowa z 205 respondentów wskazuje na inne istotne kłopoty poznańskiej komunikacji zbiorowej.

Na czwartym miejscu (czyli zaraz za parkowaniem na torach; 124 głosy oddane przez 60,5% respondentów) znalazł się problem braku mobilnej wersji PEKA służącej do opłacania biletów. Tymczasem za bilet można już od jakiegoś czasu zapłacić za pomocą aplikacji bankowej (!), a aplikacja „natywna” systemu PEKA tego nie umożliwia, co więcej – taka aplikacja w wersji mobilnej w ogóle nie istnieje, choćby pod postacią zwykłej witryny internetowej o responsywnym układzie treści (czyli dostosowująca się do ekranu urządzenia mobilnego jak smartfon). Jest to jedno z bardziej niezrozumiałych dziwactw biurokratycznych – bo czymże innym wytłumaczyć, że całkiem sprytny system PEKA po kilku latach od powstania staje się archaizmem pod względem sposobu i wygody używania? Nie wspominając już, że przecież PEKA nie jest jedynie elektronicznym biletem na tramwaj, lecz kartą mająca u swego zarania ambitny program pomagania Mieszkańcom w różnych sprawach życiowych. Na razie oprócz płacenia za przejazd można nią płacić za parking i na tym koniec.

Kolejne zaskoczenie (znów pozytywne): respondenci uważają za istotne różnego rodzaju działania marketingowo-perswazyjne: na piątym miejscu ze 120 kliknięciami (58% głosujących) znalazł się problem „Brak zachęt w postaci różnych korzyści dla wybierających jazdę komunikacją zbiorową: gadżety, rabaty, punkty premiowe, kupony do innych instytucji, przedłużenia ważności biletów itp.”. Oznacza to chyba, że publiczność czuje wielki potencjał komunikacji zbiorowej i wskazuje na konieczność marketingowego czy edukacyjnego przemożenia naszych przyzwyczajeń do samochodu. Szczególnie tej cechy, którą wskazało aż 109 respondentów (ponad połowa): „Ludzie mają przerost ambicji lub spaczone podejście do atrybutów „pozycji w społeczeństwie” i kupują/używają auta z tego powodu”.

Do tej samej klasy należy problem z 7 miejsca (119 głosów, 58%): „Brak pozytywnych porównań wskazujących, że jazda komunikacją zbiorową daje porównywalny czas trwania podroży, jak samochodem (o ile to prawda)”. Chodzi o to, że elementem działań marketingowych wobec publiczności powinny być przykładowe a realistyczne wyliczenia czasu jazdy od punktu A do punktu B z porównaniem ich czasu oraz kosztów. W znacznej liczbie przypadków takie przykłady wskazałyby na rzecz zapewne przez wielu nieuświadamianą: naprawdę tramwajem szybciej lub taniej (zwłaszcza w połączeniu z propagowaniem zalet PEKA).

Na szóstym miejscu respondenci ulokowali brak rozwiązań dających priorytetowy przejazd pojazdów komunikacji zbiorowej (119 wskazań, nadal ponad połowa respondentów!).

Problemy, które znalazły się na kolejnych miejscach (do 21), należą do dwóch przenikających się kategorii: organizacji ruchu drogowego wraz z sankcjami za łamanie przepisów (tych, które sprzyjają płynnej komunikacji zbiorowej) oraz niewygód przy korzystaniu z komunikacji zbiorowej (informacja pasażerska, biletomaty). 96 głosów (47% respondentów) podkreśla przy tym brak biletomatów w miejscach publicznych poza przystankami. Chodzi o to, że biletomaty powinny istnieć także w miejscach, w których znajdują się potencjalni pasażerowie, a nie dopiero na przystankach. Takim przykładem jest poznański Dworzec Główny  istnieje tam pojedynczy biletomat, co przy tej okazji należy wytknąć jako wadę: tam powinno stac więcej tych maszyn. Nie wskażemy tu pozostałych miejsc, lecz sygnalizujemy, ze publiczność zgłasza ten problem. Wcześniej już respondenci na równi uznali za istotny brak wystarczającej liczby tych urządzeń w pojazdach i na przystankach (po 11 głosów, czyli w wypowiedziach 54% respondentów). Porównanie mapy przystanków i biletomatów na nich wypada mizernie (mapki SIP m. Poznania/Geopoz).

Schemat rozmieszczenia przystanków komunikacji publicznej organizowanej przez ZTM

Schemat rozmieszczenia biletomatów na przystankach

Istotne jest także, że padło 114 głosów (56%) o zbyt małej liczbie tras tramwajowych w Poznaniu. Rzeczywiście, przeglądanie miejskich programów wieloletnich nie pokazuje w tej dziedzinie szczególnych osiągnięć. Po latach dopiero budowa tramwaju naramowickiego jest inwestycją tramwajową godną zainteresowania. Kilkanaście lat Miasto w tej dziedzinie przespało.

Zobaczmy teraz tabelę z pozostałymi problemami

Miejsce Problem Liczba głosów
12 Brak działań Miasta dla skutecznego eliminowania (zapobiegania) parkowania na torach tramwajowych 103
13 Brak informacji na przystankach o (rzeczywistych) czasach przyjazdu linii 103
14 Brak skutecznego zwalczania kierujących zajmujących buspasy bez uprawnień 97
15 Nie wiadomo, gdzie rzeczywiście znajduje się tramwaj lub autobus, na który czekam 97
16 Za niskie mandaty za wykroczenia drogowe podczas postoju (za duża jak na możliwości Miasta liczba wjeżdżających aut powoduje, że parkują byle gdzie i byle jak, naruszając bardzo często wiele przepisów o postoju) 97
17 Za mało automatów biletowych w rożnych miejscach publicznych (poza przystankami) 96
18 Za duże odległości między przystankami na węzłach komunikacyjnych, z których odjeżdżają różne środki transportu; przesiadka wymaga dłuższego przejścia lub jest utrudniona przez zamknięty przejazd kolejowy 95
19 Brak egzekwowania licznych naruszeń prędkości na terenie Miasta, przez co jazda samochodem jest „zbyt atrakcyjna”, bo krótka kosztem łamania prawa i naruszania bezpieczeństwa 94
20 W pojazdach komunikacji zbiorowej jest zwykle tłoczno, nie odpowiada mi to 93
21 Tramwaje jeżdżą miejscami zbyt wolno ze względu na zły stan torów 93
22 Słabe skomunikowanie między tramwajami a autobusami 92
23 Brak zwyczaju drukowania na ulotkach, plakatach, wizytówkach, materiałach informacyjnych różnych firm o najprostszym sposobie dojazdu do siedziby firmy komunikacją zbiorową („Dojazd: T 9, 7; A 175; przystanek Narutowicza”…) 92
24 Zbyt długo trzeba czekać na pojawienie się na t-portmonetce kwoty wpłaconej przez internet 91
25 Aplikacja internetowa PEKA jest słaba (interfejs, sposób obsługi) 90
26 Brak prostego połączenia taryfy ZTM z taryfami Kolei Wielkopolskich w ramach PKM oraz z taryfą Polregio (tak by wsiąść do pociągu z jakimkolwiek biletem ZTM – papierowym lub na PEKA, i legalnie jechać) 86
27 Istnieje wakacyjnego (luźnego) rozkładu jazdy 85
28 Słabe skomunikowanie w rozkładach między różnymi liniami tramwajowymi 83
29 Pojemność tramwajów jest zbyt mała 83
30 Linie tramwajowe nie wykraczają poza granice Poznania 82
31 Za mało jest przystanków kolejowych w Poznaniu 82
32 Zbyt mała częstość kursowania pociągów ogólnie 82
33 Ogólnie zbyt drogie opłaty za bilety 81
34 Strefa płatnego parkowania ma w Poznaniu za mały zasięg 81
35 Za mało jest fizycznych ograniczników prędkości, przez co jazda autem jest zbyt atrakcyjna, bo bardzo szybka, choć nieprzepisowa 80
36 Za wolne (ślamazarne) usuwanie przeszkód z torów 79
37 Zbyt mała częstość kursowania pociągów PKM ogólnie 79
38 Zbyt drogie bilety papierowe i aplikacyjne 78
39 Zbyt często duże platformy przystankowe mają wyjście tylko z jednej strony 78
40 Pociągi osobowe w ramach PKM lub Polregio jeżdżą zbyt rzadko 78
41 Kursy Poznańskiej Kolei Metropolitalnej w większości kończą się na Poznaniu Głównym, a powinny się tam tylko dłużej zatrzymywać i jechać dalej (numeracja linii PKM jest właśnie tak zbudowana, że trasy są z Poznaniem Głównym pośrodku, a nie na końcu linii) 77
42 Brak parkingów dla samochodów przy stacjach (przystankach) kolejowych na obrzeżach Poznania 77
43 Przystanki są źle wyposażone, zwłaszcza we wiaty lub w osłony przed opryskaniem od kół 74
44 Za małe są ceny postoju w strefie płatnego parkowania 74
45 Słabe skomunikowanie w rozkładach między różnymi liniami autobusowymi 70
46 Zbyt mała częstość kursowania tramwajów w soboty i dni według rozkładu sobotniego 70
47 Za dużo przejść podziemnych w drodze na przystanek 69
48 Źle, że trasy linii tramwajowych poza Centrum nie przekraczają linii kolejowych i kończą się przed nimi 67
49 Zbyt dużo platform przystankowych jest za wąskich (niebezpiecznych, boję się takich) 66
50 Za mało jest na dużych węzłach przystanków powtórzonych przed i za skrzyżowaniem, w razie możliwości skorzystania z kilku linii w tym samym kierunku nie wiadomo, na który przystanek iść 66
51 Filmy propagujące komunikację zbiorową sa słabe, infantylne lub gra aktorów jest „drewniana” 66
52 Akcje propagujące sa urządzane zbyt rzadko 66
53 Akcje propagujące nie są zróżnicowane, dostosowane do różnych grup społecznych 66
54 Słabe skomunikowanie w rozkładach między ZTM (tramwaje i autobusy) a koleją 65
55 Brak pełnego połączenia taryf przewoźników gminnych i ZTM 65
56 Zbyt często przystanki są ohydne, nieestetyczne 65
57 Za mało jest przystanków kolejowych w gminach koło Poznania (w ramach „metropolii”) 65
58 Brak opłat za wjazd do Centrum Poznania jest wadą 65
59 Poznańska Kolej Metropolitalna działa dobrze, ale może lepiej, kursy powinny być częstsze 64
60 Zbyt mała częstość kursowania tramwajów w niedziele i święta 64
61 Zbyt mała częstość kursowania autobusów gminnych ogólnie 63
62 Obsługa kasownika PEKA jest mało intuicyjna 61
63 Zbyt późne organizowanie linii zastępczych w przypadku awarii 61
64 Zbyt mała częstość kursów zastępczych w razie awarii 61
65 Brak ograniczania czasu postoju w ramach strefy płatnego postoju (i egzekwowania tego czasu przez wywózkę auta lub karanie opłatami dodatkowymi za przeciągniecie czasu) 57
66 Złe przypisanie przedziałów czasowych opłat 56
67 Zbyt mała częstość kursowania tramwajów ogólnie 55
68 Brak aplikacji do kupowania biletów na smartfon 54
69 Aplikacje smartfonowe/komputerowe z rozkładami jazdy wcale nie informują o połączeniach ZTM z PKM! 54
70 Za mało jest filmów i innych reklam wizualnych nakłaniających do przejścia na komunikację zbiorową 53
71 Za mało jest linii kolejowych (tras) przebiegających przez Poznań lub sąsiednie gminy 52
72 Zbyt mała częstość kursowania autobusów MPK Poznań ogólnie 52
73 Wozy są brudne 51
74 Rozkłady jazdy ZTM i PKM/Polregio są rozsynchronizowane, trudno ułożyć sensowną podróż łączoną ZTM+pociąg 50
75 Zbyt drogie opłaty przez PEKA 49
76 PEKA jest zbyt mało rozpropagowana, ludzie nie wiedzą o korzystnych cenach przejazdów z PEKA 49
77 Za małe są korzyści stwarzane przez Miasto dla osób posługujących się pojazdem wynajętym w sharingu 49
78 Zbyt mała częstość kursowania autobusów MPK Poznań w soboty i dni według rozkładu sobotniego 49
79 Pojemność pociągów PKM jest zbyt mała 48
80 Zbyt mało (numerów) linii tramwajowych 48
81 Złe ceny biletów krótkookresowych (dobowy, tygodniowy) 47
82 Pojemność autobusów ZTM/gminnych jest zbyt mała 46
83 Zbyt często jest za daleko od przystanku do celu podróży lub od początku podróży do przystanku (za daleko trzeba chodzić) 46
84 Brak ograniczania czasu postoju POZA strefą płatnego postoju (i egzekwowania tego czasu przez wywózkę auta lub karanie opłatami dodatkowymi za przeciągniecie czasu) 45
85 Linie autobusowe są poprowadzone niewłaściwymi trasami (oczywiście we fragmentach) 44
86 Brak czytelnych informacji dla kierujących samochodami o zmianach w trasach tramwajów (kierowcy nie zdają sobie sprawy, że blokują przejazd) 43
87 Zbyt mała częstość kursowania autobusów MPK Poznań w niedziele i święta 43
88 Przystanki tramwajowe/autobusowe są zbyt często w złych miejscach 42
89 Za mało przystanków autobusowych z zatokami 41
90 Taksówkami nie jedzie się komfortowo z różnych powodów 39
91 Zbyt częste awarie z powodu drobiazgów (jak awaria pantografu) 38
92 Za dużo przystanków autobusowych z zatokami 37
93 Za wysokie są prędkości ustanowione znakami na obszarze Poznania 37
94 PEKA jest ogólnie kiepska 36
95 Tramwaje jeżdżą zbyt głośno 36
96 Zbyt mało linii autobusowych 35
97 Informacje o rozkładzie jazdy są zbyt mało dostępne „na mieście” 35
98 Zbyt częste awarie tramwajów 33
99 Zbyt często dochodzi do kolizji tramwajów z samochodami 30
100 Nieuprzejmi kontrolerzy biletów zwani kanarami 29
101 Linie tramwajowe (poszczególne numery) przebiegają niewygodnymi trasami 28
102 Zbyt niskie mandaty za jazdę bez biletów 27
103 Informacje o rozkładzie jazdy na przystankach są złe (niejasne, nieładne itp.) 27
104 Nie ma aplikacji z rozkładami jazdy 27
105 Zbyt mała częstość kursowania autobusów gminnych w soboty i dni według rozkładu sobotniego 27
106 Zbyt mała częstość kursowania autobusów MPK Poznań w dni robocze 26
107 Nieuprzejmi kierowcy lub motorniczy 24
108 Poznańska Kolej Metropolitalna praktycznie nie działa 24
109 Zbyt mała częstość kursowania tramwajów w dni robocze 24
110 Zbyt mała częstość kursowania autobusów gminnych w niedziele i święta 24
111 Zbyt mała częstość kursowania pociągów PKM w niedziele i święta 24
112 Poznańska Kolej Metropolitalna jeździ za daleko od Poznania (jak Jarocin), przez to liczba kursów przez Poznań i w jego okolicach jest za mała 23
113 Zbyt mała częstość kursowania pociągów PKM w soboty i dni według rozkładu sobotniego 22
114 Za mało jest samochodów/hulajnóg/skuterów czy innych pojazdów w usługach sharingowych 21
115 Zbyt mała częstość kursowania pociągów (ogólnie) w niedziele i święta 20
116 Zbyt mała częstość kursowania pociągów PKM w dni robocze 19
117 Zbyt częste awarie autobusów 18
118 Czasy przejazdu pociągiem w ramach istniejących tras kolejowych po Poznaniu i okolicach są zbyt długie 18
119 Zbyt mała częstość kursowania autobusów gminnych w dni robocze 18
120 Zbyt mała częstość kursowania pociągów (ogólnie) w dni robocze 17
121 Zbyt mała częstość kursowania pociągów (ogólnie) w soboty i dni według rozkładu sobotniego 17
122 Złe granice stref taryfowych ZTM 10
123 Stacje (przystanki) kolejowe sa ohydne, nie chcę z nich korzystać 10
124 Zła lokalizacja postojów taksówek 9
125 Za mało jest dostępnych taksówek (długi czas czekania na usługę) 6
126 Zbyt mała liczba postojów taksówek 5

 

O problemie słabego skomunikowania między liniami wspominają respondenci kilkukrotnie: 92 głosy (45%) wskazuje na słabe skomunikowanie między liniami tramwajowymi i autobusowymi, a 83 głosy (40%) sądzi to samo o skomunikowaniu w ramach sieci tramwajowej. Nie wiemy jednak, czy te odczucia to wada rozkładów jazdy czy ich wykonania, czyli rzeczywistych sytuacji. Naprawdę rozkłady i rzeczywistość potrafi się różnić, zobaczmy co na ten temat dwa lata temu stwierdził portal FB Pieszy Miejski Poznań:

 

I choć wszyscy wiemy, że najbardziej spóźniają się autobusy (a respondenci trafnie oceniają, dlaczego tak jest), to mimo wszystko tylko 70 głosów (34%) wspomina o wadach skomunikowania między liniami autobusowymi. A jedynie 65 głosów (32%) wspomniało słabe skomunikowanie linii ZTM z liniami kolejowymi. Być może naprawdę w poznańskiej komunikacji kolejowej nie to jest problemem. Respondenci jednak poświęcają kolei (używanej w ramach metropolii) o wiele mniej uwagi, niż kolej na to zasługuje. Oznacza to zapewne, że jest przed nami mnóstwo roboty zmierzającej do udostępnienia kolei „zwykłym poznaniakom”. O niespełnionej na razie roli kolei aglomeracyjnej przez Poznańską Kolej Metropolitalną pisaliśmy już trzykrotnie, z zaniepokojeniem śledząc jej degradację zamiast spodziewanego rozwoju. W kolejności odwrotnej chronologicznej są to artykuły:

Poznańska Kolej Metropolitalna: październik przyniósł pogorszenie

Raport o PKM „…do S-Bahn jeszcze daleko” – suplement wrześniowy

Poznańska Kolej Metropolitalna: do S-Bahn jeszcze daleko

W tej sprawie nasz wiceprezes radny Paweł Sowa złożył ostatnio interpelację. Wspomnijmy, że respondenci wyrazili się w sprawach kolejowych w kilku miejscach ankiety:

  • na 26 miejscu (86 głosów, 42% respondentów) znalazł się brak prostego połączenia taryfy ZTM z taryfami przewoźników kolejowych w ramach PKM (w pewnym zakresie takie połączenie istnieje, lecz tylko dla posiadaczy biletów okresowych); nie jest to tylko poznańska bolączka, jazda pociągiem Kolei Mazowieckich w ramach aglomeracji warszawskiej tez taryfowo nie jest prosta. Ale szczytem marzeń jest przecież użycie zwykłego biletu ZTM w dowolnej postaci na całym obszarze ograniczonym wybranymi przystankami, zgodnymi ze strefami taryfowymi ZTM,
  • na 37 i 40 miejscu (79/78 głosów, ok. 38% respondentów) opisano zbyt rzadkie kursy kolei w ramach Poznania – kto przeczyta nasze artykuły o PKM zauważy, że zgadzamy się w dużej mierze z taką oceną; ciekawostką jest jednak fakt, iż w pierwszym dziale ankiety dotyczącym rozkładów jazdy nie wymieniano takiej wady. Być może wady dotyczące częstości jazdy tramwajów i autobusów „przysłoniły” respondentom sprawy kolei, natomiast zapytanie o problemy w dziale dedykowanym kolei potrafili się już wypowiedzieć z większym zastanowieniem.
  • podobna liczba respondentów podkreśliła brak parkingów przy przystankach kolejowych na obrzeżach Poznania (może nie do końca jest ta ocena słuszna)
  • i ta sama liczba respondentów uznała za wadę, iż Poznańska Kolej Metropolitalna w większości przypadków nie prowadzi kursów „na przestrzał” przez Poznań, lecz kończy je na Poznaniu Głównym. Tak prowadzone linie nie mogą zasłużyć nawet na nazwę namiastki kolei miejskiej, bo nie da się jednym kursem pojechać z Krzesin do Strzeszyna. Rzut oka na aplikację rozkładową pokaże jaka mozolna to jazda z wykorzystaniem autobusów i tramwajów, a rzut oka na mapę wskaże jak szybka mogłaby być taka podróż pociągiem PKM. Także o tym wspominaliśmy w czerwcowym artykule o PKM.
  • 65 głosów (32%) oddano na problem zbyt małej liczby przystanków kolejowych w gminach podpoznańskich,
  • tylko 54 respondentów (26%) jest zdania, że aplikacje rozkładu jazdy nie wskazują w ogóle połączeń ZTM-PKM (czy ogólnie połączeń z kursami pociągów), skoro jednak to wskazują, uważają to (słusznie) za wadę systemową.

Na różnych pozycjach listy rankingowej, zwykle w miarę wysokich, znajdują się opinie na temat ruchu samochodów. Omówimy je w bloku tematycznym poświęconym właśnie samochodom używanym w miejsce komunikacji zbiorowej.

Inne wady systemu

Pośród wad, które wprawdzie część respondentów zauważyła, jednak w liczbie o wiele mniejszej niż wady z pierwszej dziesiątki, wspomnimy tu:

  • wady systemu PEKA: słabość interfejsu, długi czas oczekiwania na możliwość użycia środków wpłaconych przez Internet (to rzeczywiście skandal, nie ma innej tak opóźniającej aplikacji czy systemu przelewania małych sum we współczesnym Internecie; stwarza to chyba problem prawny, bo w rzeczywistości ZTM dysponuje moimi środkami, tylko uniemożliwia mi skorzystanie z nich podczas jazdy i naraża na mandat)
  • nieprzekraczanie przez linie tramwajowe granic Miasta, co oznacza, ze już mamy za sobą obraz ukształtowany ponadstuletnią tradycją, że bimba jest dobrem tylko miasta Poznania,
  • podobna uwaga dotyczy nieprzekraczania „magicznego” kręgu linii kolejowych (Starołęka , Dębiec – ulegnie zmianie, Górczyn, PST…)
  • zbyt drogie bilety, szczególnie papierowe (i ich cenowe odpowiedniki w aplikacjach)
  • brak pełnego połączenia taryf ZTM i niektórych przewoźników gminnych

Czego respondenci nie uznali za znaczące wady transportu zbiorowego?

Oczywiście uznanie problemu za znaczący lub nie wykonaliśmy arbitralnie. Oprócz relatywnie niskiej liczby oddanych głosów uznaliśmy, że publiczność uznaje za nieznaczące takie wady, które w dyskusjach pojawiają się czasem jako istotne. A jednak uzyskały zaskakująco mało głosów.

Poza problemem numer 1 (czerwone światła powodujące ucieczkę pojazdu z przystanku), na który padło 141 głosów (68% ogółu respondentów) oraz poza brakiem biletomatów nasi czytelnicy raczej nie narzekali na przystanki. Liczba głosów na wady przystanków i dojścia do nich była bliska 1/3 ogółu respondentów. A tylko 22% uznało, że od przystanku do celu podróży (lub początku podróży) jest za daleko. To znakomicie świadczy o potencjale poznańskiej sieci komunikacji zbiorowej.

Jeszcze mniej osób narzekało na sposób organizowania kursów zastępczych w przypadku awarii na sieci tramwajowej czy w ogóle na przyczyny tych awarii (my podpowiedzieliśmy uciążliwości spowodowane łamaniem się pantografów, które w tym roku nazbyt często występowały). Zastanawiające jest, że publiczność nie jest poruszona dużą (naszym zdaniem o wiele za dużą) liczbą kolizji samochodów z tramwajami, które przecież są przyczyną zrujnowania rozkładów jazdy na długie godziny. Nie wyrażono dezaprobaty tego stanu rzeczy w naszej ankiecie, a przecież w codziennych rozmowach taki wypadek jest burzliwie komentowany. A może tylko w mediach? Mało też osób żaliło się na awarie tramwajów niespowodowane przez wypadki.

Jak wspomniano, nie ma większych uwag do częstości kursowania tramwajów w dni robocze. Mało osób żaliło się na awarie autobusów – rzeczywiście, wady trakcji autobusowej nie leżą akurat w awariach pojazdów, raczej w spóźnieniach przez blokowanie przejazdu.

Tylko 27 osób wyraziło pogląd, że nie istnieją aplikacje z rozkładami jazdy. To dobrze, że niewielu, bo oznacza to, że te aplikacje (które jak najbardziej istnieją) są znane i używane. Za wyjątkiem podawania połączeń z pociągami, których – jako się rzekło – te aplikacje raczej nie podają i respondenci im to wytknęli.

Nie żalono się na niewłaściwe prowadzenie tras tramwajowych, trochę respondentów zaznaczyło niewłaściwe trasowanie linii autobusowych.

Czytelnicy słabo odnosili się do spraw związanych z taksówkami. Te zagadnienia też trochę były z naszej strony prowokacją, gdyż czujemy, że publiczność nie postrzega taksówek jako systemu komunikacji zbiorowej. O taksówkach i ich wadach można by pisać sporo, ale to nie jest temat tej ankiety.

Nie podnoszono w sposób istotny zagadnienia być może nietrafnie wyznaczonych granic stref taryfowych ZTM (tylko 10 głosów). Widać są trafione.

Wyczuliśmy także dość małe zainteresowanie sprawami kolei (zwłaszcza podsuwaliśmy respondentom hasło PKM) jako elementu transportu zbiorowego w ramach aglomeracji. Właściwie nie zaskoczyło nas to – uważamy, ze w dziedzinie rozpropagowania i poprawy jakości działania PKM jest dużo do zrobienia. Oprócz zagęszczenia kursów, pojawienia się nowych relacji (stopniowo się to dzieje) potrzebny jest także po prostu przemyślany marketing. Być może niedługo opracujemy jakiś artykuł w tej sprawie.

Ostatnią sprawą, jaką tu zasygnalizujemy, jest mała liczba głosów dotycząca ograniczania ruchu samochodów (a w zamian korzystania z transportu zbiorowego). Ocenialiśmy, że osoby, do których kierowaliśmy ankietę, nie zdają sobie sprawy z konieczności stosowania dodatkowych ograniczeń w tym zakresie – i to oczekiwanie nam się potwierdziło. Nie można się dziwić, że publiczność nie zna sposobów „ogarniania” nadmiernego ruchu samochodów, skoro sposoby te w Poznaniu (właściwie poza Jaworznem, w całej Polsce) nie są stosowane. Przedstawiliśmy w bloku „samochodowym” cały katalog różnych sposobów ograniczania tego nadmiernego ruchu lub powodów, dla których nie ogranicza się on samoczynnie. Dostaliśmy nawet kilka reprymend od respondentów, którzy czytając nasze pytania „samochodowe” poczuli się zagrożeni – skoro piszą, to pewnie zaraz wprowadzą! Jeden z respondentów obdarzył o autora ankiety nawet za zestaw problemów epitetem „komunista”. Może to dobrze, że takie głosy się pojawiły, gdyż warto wiedzieć, jaki jest stopień nieuświadamiania sobie „katastrofy samochodowej”, jaka dotknęła nie tylko nasze Miasto. Wiedzieć – znaczy umieć pokonać…

Opinie natury różnej

Oto głosy, które padły w sprawach różnych. Wyodrębniliśmy je, bo trudno je do końca poważnie zaliczyć do katalogu podpowiedzi sposobów naprawy. Na ceny paliwa też Miasto Poznań nie ma żadnego wpływu…

Chamstwo kierujących mających za nic, że za chwilę mogą zablokować tramwaj („ja na minutę!”) 113
Ludzie mają przerost ambicji lub spaczone podejście do atrybutów „pozycji w społeczeństwie” i kupują/używają auta z tego powodu 109
Za często widzę na przystankach palaczy tytoniu, oni nikogo nie słuchają, a ja nie cierpię palenia! 89
Nie odpowiada mi sąsiedztwo niektórych pasażerów 79
Taksówki są zbyt drogie, ludzie wolą własne samochody 76
Złe (za wygodne do użycia) są trasy tranzytowe przez Poznań, to zachęca do jazdy autem 61
Tramwaje z natury rzeczy jeżdżą zbyt wolno, niezależnie od rożnych przeszkód i awarii 35
Nie odpowiada mi sąsiedztwo innych pasażerów (w ogóle), lubię samotność 21
Ceny paliwa są zbyt niskie 13
Nie lubię cudzoziemców w roli kierujących autobusami 10
Właściwie nie ma powodów, żeby nie używać w Poznaniu komunikacji zbiorowej dość często, ale lubię robić wszystko przeciwko Władzom. 8

Ciąg dalszy nastąpi

W kolejnym artykule zajmiemy się omówieniem poszczególnych bloków tematycznych, na jakie podzieliliśmy problemy podpowiadane respondentom ankiety.

Dokonamy także podsumowania, pewnie odważymy się też na rodzaj wskazówek dla Miasta.

 

Do pobrania:

Wyniki ankiet w postaci graficznej (PDF)

Zestawienie tabelaryczne wyników ankiety (DOC) przetworzone

Wyniki ankiety otrzymane z mechanizmu Google (XLS) nieprzetworzone

Translate »