Dworzec Poznań Główny — nowy powiew optymizmu?
Z artykułu Polskiej Agencji Prasowej (medium, bądź co bądź publicznego, czyli „narodowego”!) omówionego pod adresem
http://bit.ly/dworzec-poznan-glowny-mariusz-wisniewski_styczen2021
dowiedzieliśmy się, że sprawa poznańskiego dworca głównego ma szansę kolejny raz posunąć się do przodu. Prezydent Mariusz Wiśniewski podzielił się optymistycznymi informacjami, jakie docierają do władz Miasta z PKP.
Przypomnijmy, że w lutym 2020 Miasto podpisało z PKP list intencyjny
(tu nasza relacja „na żywo” z tego podpisania)
zakładający niebawem podpisanie odpowiedniego porozumienia na temat przebudowy starego budynku dworca i przywrócenia mu funkcji obsługi pasażerów. Epidemia zapewne spowodowała opóźnienie tego porozumienia, na pewno nie sprzyjało mu także odejście z rządu pani wicepremier Jadwigi Emilewicz (która starała się od jesieni 2019 być „duchem sprawczym” pozytywnych zmian) oraz zmiany w zarządzie PKP.
Staramy się patrzeć na zdarzenia optymistycznie – to opóźnienie i zmiany mogą wyjść na dobre sprawie dworca głównego (ciekawe, czy również innym sprawom, o które jako Inwestycje dla Poznania walczymy? Konieczne są przecież także daleko idące zmiany w całym Poznańskim Węźle Kolejowym). Z wywiadu z prezydentem Wiśniewskim dowiadujemy się, że pierwotna koncepcja – by PKP „wybrało pracownię odpowiedzialną za projekt” – została zastąpiona ideą konkursu architektonicznego. Brzmi to o wiele lepiej.
Prezydent Wiśniewski jest także optymistą, gdyż dzieli się swoimi wrażeniami na temat pozytywnych zmian w podejściu PKP do współpracy z Miastem. Przekazujemy ten optymizm, jednak nasze doświadczenia z PKP powodują, że szampana z tej okazji nie otworzymy (poczeka raczej na ogłoszenie końca problemów z epidemią). Dlaczego? Wystarczy zapoznać się z naszym artykułem
https://idp.org.pl/co-zrobiono-poznaniowi-glownemu-rys-historyczny-2007-19/
który przedstawia w sumie 53 epizody epopei pt. „Dworzec Poznań Główny”, w tym 14 zdarzeń inicjowanych przez nasze Stowarzyszenie, kilkukrotnie wraz z innymi organizacjami społecznymi. Radny Miasta Poznania (nasz wiceprezes) Paweł Sowa także napisał list do Premiera i działał innymi środkami w tej sprawie. Problem opisaliśmy także dwóm Posłom na Sejm RP. Uzyskaliśmy zobowiązanie kandydatów na parlamentarzystów (2018) do starań na rzecz poznańskiego Dworca Głównego i PWK.
Historia zaczyna się w roku 2007, zatem życie pisze tę tragiczną opowieść już od nieomal 14 lat! Bohater „Odysei” wracał do domu tylko przez lat 10.
Nasza „współpraca” z PKP zwykle kończyła się odpowiedziami pokrętnymi lub niewnoszącymi niczego istotnego. Dość przytoczyć ostatnie sprawy: nasza propozycja trzech wariantów uporządkowania numeracji peronów
https://idp.org.pl/nowa_numeracja_peronow_poznan_glowny/
wywołała odpowiedź, że owszem, słusznie, ale PKP już od roku 2017 (!) to analizuje. No cóż. Nasz list w sprawie bardzo częstych awarii systemów sterowania na stacji Poznań Główny
https://idp.org.pl/list-do-pkp-plk-w-sprawie-czestego-paralizu-stacji-poznan-glowny/
nie wywołał odpowiedzi do dzisiaj (czyli przez równo 3 miesiące).
Dlatego mamy nadzieję, że pan Prezydent Mariusz Wiśniewski twardo stąpa po ziemi i ma podstawy, by wierzyć w „szczere” zamiary PKP na temat przyjmowania argumentacji Miasta Poznania podczas prac projektowych. Jeżeli tak, opóźnienie, jakie zapowiada Jego wywiad, rzeczywiście może wyjść na dobre sprawie dworca głównego. „Jeżeli mamy mieć do czynienia z funkcjonalnym obiektem, logistycznie dobrze skomunikowanym z miejskim transportem publicznym i architekturą godną tego miejsca, to naprawdę każdy rozsądny człowiek będzie wolał poczekać nawet kolejne dwa lata, żeby ten budynek został porządnie zaprojektowany i zbudowany. […] nikt w ciągu dwóch lat nie zaprojektuje i nie wybuduje porządnego dworca, kluczowego w Polsce”” – czytamy w wywiadzie.
I oby nie skończyło się tak, jak skończyło się przy „drobnej” zmianie podczas przebudowy linii Poznań- Wrocław kilka lat temu: niezauważona przez ogół publiczności likwidacja jednego tzw. posterunku LuC na poznańskim Dębcu sprawiła mieszkańcom Poznania nie lada „niespodziankę” w postaci wiecznie zamkniętych rogatek w ciągu ulicy Opolskiej
o czym Miasto Poznań zapewne przed tamtą inwestycją nie zostało poinformowane, a efekty dla pieszych i kierujących autami są takie, jak opisaliśmy w naszym artykule. Tym więc potrafią się kończyć działania opisane przez Prezydenta słowami „kolej ostatecznie zdecyduje czy będzie ten proces uruchamiać i w jakim kształcie to zrobi”.
Żeby nie pozostawiać naszych czytelników tylko z ogólnikową opinią „ten chlebak nie jest ładny” proponujemy przejrzenie historii tej „Odysei” (link powyżej) oraz obrazu stacji Poznań Główny oczami pasażera (tu wersja, jaką wysłaliśmy do Premiera Morawieckiego)
http://bit.ly/jak-widzą-poznański-dworzec-główny-PKP-podróżni
opr. J. Jarzina