Dyskusja z panem Prezydentem Mariuszem Wiśniewskim na temat drugiego odcinka „tramwaju na Naramowice”
W ubiegłym tygodniu zamieściliśmy artykuł, w którym przedstawiliśmy szereg argumentów za takimi działaniami, które pozwolą jak najszybciej wybudować tę linię. Przypomnijmy, że chodzi o odcinek między Wilczakiem a pl. Wielkopolskim prowadzony ulicami Szelągowską, Garbarami, Małymi Garbarami i Wolnicą. Jesteśmy bowiem zaniepokojeni informacjami medialnymi wskazującymi, ze może dojść do o wiele późniejszego uruchomienia tej trasy niż wskazują pilne potrzeby.
Do naszego artykułu odniósł się obszernie Pan Prezydent; obiecaliśmy opublikowanie naszego stanowiska – oto one. W treści przytoczymy istotne fragmenty wypowiedzi Prezydenta [PMW] zamieszczonej jako komentarz pod naszym [IdP] postem na FB. Skróty i objaśnienia pochodzą od nas.
Dyskusja
[PMW]
Na najbliższą sesję w czerwcu trafi wniosek ZTM Poznań o kwotę ponad 11 mln złotych na opracowanie dokumentacji projektowej i wykonawczej inwestycji II etapu tramwaju na Naramowice. To poważne – z racji kwoty – zobowiązanie w kontekście przyszłej realizacji. Nikt na półkę nie odłoży dokumentacji wartej takich środków. Na Komisji Transportu, gdy radni będą opiniować projekt budżetu, ZTM przedstawi wszystkie okoliczności oraz dalsze kroki procedury inwestycji.
[IdP]
Oczywiście nikt raczej nie zaniecha budowy tego odcinka „tramwaju na Naramowice”, to wysoce prawdopodobne. Aczkolwiek można się zastanawiać czy powinna to być „ta” dokumentacja, bo proponujemy pewne zmiany, o czym dalej. Jednak opóźnienie w jego realizacji jest już faktem. Szacujemy, że będzie wynosiło minimum 3 lata, a zatem po uwzględnieniu całego procesu najwcześniej rysuje się zakończenie w roku 2032, o ile nie później. Wszystko będzie w tym zakresie zależało od tego czy w latach 2028-29 uda się pozyskać pieniądze. Mamy w naszym pesymistycznym osądzie na myśli także sprawę przebudowy ul. Dąbrowskiego – kiedy zostanie wykonana?…
[PMW]
… [drugi etap tramwaju] będzie budowany – rozpocznie się jeszcze w tym roku zasadnicze projektowanie, o czym było na wstępie (mamy już PFU [dokument pn. „Program Funkcjonalno-Użytkowy”] oraz decyzję środowiskową). I po drugie – nic też nie opóźniamy! Jest odwrotnie, tak – wręcz przyspieszamy działania w zaistniałych, podkreślam to, okolicznościach, związanych z 4-letnim … opóźnieniem perspektywy finansowej UE […]
[IdP]
Można wprawdzie szacować opóźnienie na mniej, nawet na „tylko” 2 lata. Jednak to naszym zdaniem nie jest tu istotne. Pan prezydent pisze „mamy PFU” – no nie mamy… Sprawdziliśmy to w PIM 2 tygodnie temu. A przecież bez PFU Miasto nie może ogłosić przetargu, czyli zacząć „robotę”. Ani na projektowanie, ani na budowę. Można mieć nadzieję, że w chwili pisania niniejszego artykułu PFU jest już odebrane lub będzie tak do piątku. A wówczas Miasto powinno – jak to przyjęto nazywać – niezwłocznie ogłosić postępowanie na projektowanie lub na zaprojektowanie i budowę. Określenie „w tym roku” z wypowiedzi Prezydenta jest mniej pożądane niż „niezwłocznie”. [PMW w wypowiedzi dla Głosu Wielkopolski użył zdania “Chcemy jeszcze w tym roku ogłosić przetarg na projekt budowlany i wykonawczy”]
[PMW]
Otóż, w dużym skrócie, dotychczasowa koncepcja działania w trybie „Zaprojektuj i Wybuduj” przy obecnym opóźnieniu środków UE nie pozwalałaby zrealizować tej inwestycji nie tylko w aktualnej perspektywie do 2027+2 (2029), ale nie dawałaby w tej sytuacji szansy nawet w tej dekadzie. Dlaczego? Kto ma doświadczenie w realizacji dotacji unijnych na inwestycje, wie, że w obecnej sytuacji czasowej umowę dotacyjną [gwarantującą przyznanie dofinansowania] mamy szansę otrzymać dopiero w 1 lub 2 kw. 2025, więc [po wyłonieniu] podmiotu, który zaprojektowałby linię a potem by ją budował, projektowanie zaczęłoby się najwcześniej pod koniec… 2025 roku lub na początku 2026 r., o ile oczywiście by się udało wyłonić wykonawcę. [IdP: w tak dużych przetargach jest typową praktyką składanie przez odrzuconych konkurentów odwołań, nawet na podstawie nietrafnej argumentacji, co powoduje rozstrzygnięcie sądowe w KIO i często konieczność dodatkowych czynności, wyraźnie opóźniających rozpoczęcie budowy; taką przeszkodę Prezydent miał na myśli w połączeniu z wymaganiami „kalendarza finansowania”].
[IdP]
My jesteśmy tylko obserwatorami działań inwestycyjnych i dofinansowań, ale to też daje nam pewną „praktykę”. A z niej wynika że nie trzeba czekać na „umowę dotacyjną” aby postępowanie OGŁOSIĆ. Uzyskanie dofinansowania unijnego jest dla tej inwestycji praktycznie pewne (musiałby nastąpić jakiś kolejny „kataklizm”), w każdym razie odpowiednie organy przyznające nie sprawiają kłopotu, ciesząc się z wykorzystania środków, które stoją do dyspozycji. Natomiast samo podpisanie umowy może być uwarunkowane właśnie otrzymaniem tego dofinansowania. Przykład z jednego z postępowań PKP PLK (“bliskie ciału”, bo dotyczy obwodnicy towarowej):
https://platformazakupowa.plk-sa.pl/app/demand/notice/public/22977/details
Podsumowując nasze stanowisko w tym zakresie:
- przetarg należy ogłosić niezwłocznie po odebraniu PFU (w dokumentach zawrzeć powyższy warunek)
- umowę z wyłonionym Wykonawcą podpisać należy od razu po ogłoszeniu wyników naboru z FEnIKS (albo nawet wcześniej, o czym niżej), które jest planowane na IV kwartał 2024/I kwartał 2025.
[PMW]
A to będzie przecież duży przetarg, kwota na ponad 700 mln zł, minimum pół roku potrwa [postępowanie przetargowe], więc nie można przewidzieć ostatecznych ofert, ani nawet także tego czy ktoś w tym trybie, przy tym konkretnym zadaniu, [przy] opóźnieniu perspektywy i krótszego czasu na zadanie, zgłosi się z racji ryzyk (jest bowiem dużo ryzyk w formule Z+P, gdy nie ma na tym etapie technicznego projektu wzmocnienia skarpy na Szelągu oraz przejścia przez kolektor Garbary — to musi być objęte dopiero w ramach projektowania przez […] wykonawcę inwestycji), więc oferty mogą być ponad nasze możliwości (trzeba liczyć się z „górką” na ryzyka kosztów, którą będą zakładać oferenci [tzn. będą wliczali do oferty „cenę ryzyka”]), bądź będą ew. odwołania od wyników przetargu, co przeciągnie w czasie wybór. Tak czy owak zakładając jednak optymistyczny wariant, tj. wyłonienia wykonawcy [w możliwie krótkim czasie], to projektowanie wraz z uzyskaniem wszystkich decyzji administracyjnych potrwa ok.3 lat (w jednym i drugim wariancie) […]
[IdP]
Patrzmy na historię pierwszego etapu tramwaju naramowickiego: projektowanie i uzyskanie ZRID [„zezwolenie na realizację inwestycji drogowej”, decyzja, którą wydaje Prezydent jako organ rangi powiatowej] trwało ok. 18 miesięcy. Przedłużmy to o pół roku –24 miesiące. Nawiasem pisząc – wojewodowie na budowę dróg ekspresowych z tunelami (!), bywa, wydają ZRID prędzej… Dlaczego zatem 3 lata?
[PMW]
[…] więc lądowalibyśmy z zakończeniem projektowania … pod koniec 2028 r., a wówczas jest bez szans by w jeden rok! wybudować linię z tej perspektywy (2027+2), czyli finalnie do końca 2029.
[IdP]
Dlaczego tak? Gdyby w I kwartale 2025 podpisać umowę, to ZRID byłby pod koniec roku 2026 (18…24 miesięcy), zatem 2 lata wcześniej niż szacunki Pana Prezydenta.
[PMW]
A budowa II etapu technicznie potrwa ± dwa lata.
[IdP]
Tak, z tą opinią zgadzamy się w pełni.
[PMW]
W wariancie z kolei obecnie procedowanym, po zmianie, czyli w klasycznej formule: najpierw projekt, a potem osobny przetarg na realizację – rozpoczynamy projektowanie, jak wspomniałem, jeszcze w tym roku!
[IdP]
Jednak z zapowiedzi Miasta wynika, że w tym roku zostanie ogłoszony przetarg (według obecnych założeń: na projektowanie), a nie że zostanie podpisana odpowiednia umowa. Gdyby tak się jednak stało – hurra!
[PMW]
[…] dzięki czemu prace projektowe kończyłyby się po 3 latach.
[IdP]
Cóż, to ten sam szacunek, z którym się nie zgadzamy. Roztropne zestawienie liczb i przykładów mówi o maksymalnie dwóch latach. Czy te 3 lata pochodzą z przykładu jakiejś miejskiej inwestycji?
[PMW]
[…] ale pod koniec 2027 roku, a nie 2028 [jak zdaniem PMW byłoby, gdyby utrzymać tryb „zaprojektuj i wybuduj”], i wtedy możemy przystąpić, przy zapewnieniu środków, do wyłonienia podmiotu do realizacji i finansować działania z nowej perspektywy (są takie formalne możliwości, by zacząć wcześniej, wyłożyć część środków i potem niejako je refinansować dotacją), bądź ew. liczyć na jeszcze jakieś środki z obecnej perspektywy.
[IdP]
Ojej. Zauważamy tu dużą logiczną niespójność. Wynika z tego, że można wyłaniać wykonawcę nie mając „glejtu” zapewniającego dofinansowanie zewnętrzne. Obecnie miasto tego nie chce robić (dlaczego?)
Liczenie na pieniądze z obecnej perspektywy jest nad wyraz optymistyczne, gdyż do roku 2028 zostaną już dawno rozdysponowane środki na inne inwestycje w transport miejski, a większość z tych inwestycji będzie już zrealizowanych bądź na końcowym etapie.
Kolejna niespójność: Chcemy wykorzystać pieniądze z tej perspektywy na inwestycję, która skończy się (według tych założeń) po roku 2029. W akapicie niżej sam Pan Prezydent mówi o przepadnięciu dofinansowania. To jak to jest? 🙂
Gdyby Miasto czekało z ogłoszeniem przetargu na umowę na zapewnienie dofinansowania z nowej perspektywy, to by oznaczało, że przetarg ruszy (optymistycznie licząc) w połowie roku 2029 (nowa perspektywa startuje w roku 2028, a trzeba jeszcze dodać czas potrzebny na wybór projektów zidentyfikowanych, nabór wniosków, wyniki naboru oraz podpisanie właściwej umowy). Zakładając nadal optymistyczny czas trwania procedury przetargowej, roboty budowlane zaczęłyby się na przełomie 2029/2030, a zatem skończyły na przełomie 2031/2032. Konieczne są jeszcze trwające pewien czas odbiory.
Zatem tramwaj ruszyłby po trasie drugiego etapu najwcześniej w roku 2032, a tego jako stowarzyszenie bardzo nie chcielibyśmy.
[PMW]
Pozostanie zaś przy dotychczasowej formule Z+B nie tylko spowodowałoby opóźnienie, ale też utratę dofinansowania, bo w rok do końca 2029 by nie zdążono zbudować tej linii. Pomijam już inne kwestie organizacyjno-finansowe, o których będzie mowa na komisji.
[IdP]
Ale przecież normalną praktyką jest „fazowanie” inwestycji. Uczyniono tak z tramwajem w Ratajczaka, czyni to powszechnie PKP PLK.
Nasza propozycja harmonogramu działań
Na koniec chcielibyśmy przedstawić, realną według nas, modelową wersję harmonogramu (w systemie „projektuj i buduj”), bazując na podobnych inwestycjach:
- Rozpisanie przetargu (w systemie projektuj i buduj) – II kw 2024
- Ogłoszenie wyników naboru z FEnIKS – IV kw. 2024 / I kw. 2025
- Podpisanie umowy o dofinansowanie z FEnIKS – I kw. 2025
- Podpisanie umowy z Wykonawcą na zaprojektowanie i wybudowanie TnN2 – I/II kw. 2025
- Uzyskanie ZRID, rozpoczęcia prac budowlanych – IV kw. 2026
- Zakończenie prac budowlanych – IV kw. 2028
Oczywiście gdzieś może zajść opóźnienie, ale mamy około roku zapasu, a nawet jak coś się „wyleje” poza rok 2029, należy inwestycje „fazować” — rozliczyć co zostało zrobione w tej perspektywie (do końca 2029), a w nowej perspektywie wnioskować o dofinansowanie dla prac wykonanych po roku 2029.