DOKĄD PROWADZĄ PODWYŻKI? – ostrzeżenie
Szanowny Panie Prezydencie, Szanowni Pa?stwo Radni,
na fali uk?adania miejskiego bud?etu na rok bie??cy i wszechobecnych ci?? miasto stara si? lekkomy?lnie i kompletnie nieodpowiedzialnie znale?? w komunikacji miejskiej panaceum na swoje niedobory. Gdy w?a?nie czytacie ten list komunikacja publiczna kursuje ju? rzadziej (co ma da? 3 mln z?otych oszcz?dno?ci w ci?gu roku), a w najbli?szych dniach podj?te zostan? decyzje, co do wysoko?ci podwy?ek cen biletów (maj? da? 15 mln z?). Cel zmian: zwi?kszenie przychodów i zmniejszenie kosztów. Sk?d ta naiwna pewno??, ?e tak b?dzie niczym za dotkni?ciem magicznej ró?d?ki?
W pierwszym etapie mo?na si? tego spodziewa?, ludzie kupi? d?ugoterminowe sieciówki w jeszcze starych cenach, inni zaczn? je?dzi? na dro?szych biletach. Spójrzmy jednak nieco dalej, na d?ugookresowe skutki – co oznaczaj? dla miasta i jego mieszka?ców nie w perspektywie jednej kadencji wyborczej, ale kilkunastu lat?
Zgodnie z prognozami po proponowanych podwy?kach nast?pi odp?yw ok. 10 % pasa?erów (dwa razy wi?cej ni? podczas ostatniej podwy?ki). Powstaje pytanie, co si? z tymi pasa?erami stanie? Otó? jaka? grupa osób by? mo?e zacznie swoje odcinki pokonywa? pieszo, inni przesi?d? si? na rower, natomiast zdecydowana wi?kszo?? zapewne wybierze samochód jako g?ówny ?rodek transportu. Skutkiem tego miasto zakorkuje si? jeszcze bardziej. Stan? nie tylko samochody, ale tak?e autobusy oraz tramwaje na niewydzielonych torowiskach, a to z kolei spowoduje zwi?kszenie kosztów ich przejazdu i spadek atrakcyjno?ci komunikacji (jaki zatem po?ytek z poci?tych dla oszcz?dno?ci od 9 stycznia br. kursów?). Wzrost nat??enia ruchu pojazdów osobowych spowoduje szybsze niszczenie ulic, co generuje dodatkowe koszty na utrzymanie i remonty (a przecie? brakuje te? nowych ulic, sk?d we?miemy pieni?dze?). Wi?ksze korki to tak?e strata czasu, który jest sp?dzany na dojazdach zamiast w domu/kinie/teatrze/sklepie/pubie/dyskotece/u znajomych (odpowiedni? form? niech ka?dy wybierze sam).
Czas zmarnowany w korku to równie? martwy i bezproduktywny czas dla gospodarki. Rzadsze kursy to gorsza komunikacja i mniejsza dost?pno?? poszczególnych obszarów miasta. To niestety bardzo niebezpieczne zjawisko mniejszego przep?ywu pieni?dza w mie?cie. Jedni zrezygnuj? ze wspólnego obiadu w centrum, a kto inny mo?e stwierdzi, ?e skoro i tak b?dzie doje?d?a? wsz?dzie samochodem, to dom jednak lepiej wybudowa? poza Poznaniem. Komu wobec tego maj? s?u?y? takie zmiany? Czy cena jak? docelowo zap?acimy jest tego warta?
Proponowane zmiany s? typowymi symptomami b??dnego ko?a, w które w obliczu kryzysu nieroztropnie wkraczamy. Podwy?ka cen po??czona ze zmniejszeniem liczby kursów spowoduje zniech?cenie pasa?erów (wspomniany odp?yw w stosunku do obecnej liczby podró?uj?cych). Za par? lat oka?e si?, ?e przychody z komunikacji s? znowu mniejsze, a pojazdy ponownie nie poruszaj? si? wype?nione. I co wtedy? Analogicznie, w my?l obecnego post?powania, kolejna podwy?ka i ci?cia w kursach. Ko?o si? zamyka…. A? dojdziemy do momentu kiedy nast?pi krach i zmusi nas do pój?cia po „rozum do g?owy” – odzyskanie zaufania pasa?erów b?dzie bardzo trudne i do tego kosztowne. Wobec obecnych propozycji nale?y po raz kolejny zada? sobie podstawowe pytanie: jak wyobra?amy sobie system transportowy w Poznaniu?
Patrz?c na ten problem ca?o?ciowo stowarzyszenie „Inwestycje dla Poznania” w ostatnich tygodniach minionego roku przedstawi?o wizj? komunikacji, której has?em przewodnim jest logiczny wywód: “Wi?cej pasa?erów = wi?cej pieni?dzy”. Zamiast podwy?ek i ci?? kursów zaproponowali?my usprawnienie obecnie funkcjonuj?cego systemu komunikacji miejskiej. Po analizach i debatach powsta? pakiet usprawnie? dla komunikacji miejskiej. Zaproponowali?my w nim niewielkie, niskonak?adowe zmiany (na tzw. kube? buy generic synthroid online farby), które poprawi? atrakcyjno?? komunikacji zbiorowej (czyli przyczyni? si? do wzrostu przychodów), a tak?e pozwol? na uzyskanie oszcz?dno?ci w bie??cym jej funkcjonowaniu (np. szybsze czasy przejazdów to mniejsze zu?ycie paliwa/energii).
Pakiet dwudziestu sze?ciu zmian to przede wszystkim wydzielenie nowych buspasów, a tak?e trampasów w ró?nych cz??ciach miasta. W sumie to ponad 10 km nowych, wydzielonych dróg, które pozwol? zmniejszy? opó?nienia i zwi?kszy? komfort jazdy pasa?erów komunikacji publicznej. Ponadto w dwunastu ró?nych punktach miasta zaproponowali?my rozwi?zania, które przyspiesz? przejazd pojazdów komunikacji miejskiej. Zaproponowane rozwi?zania dotycz? 13 linii tramwajowych i 18 linii, autobusowych. Warto podkre?li?, ?e idea jaka przy?wieca?a opracowaniu propozycji to maksymalizacja korzy?ci dla komunikacji miejskiej przy minimalizacji strat dla pozosta?ych uczestników ruchu. Unikali?my rozwi?za? znacz?co ingeruj?cych w istniej?cy uk?ad. S? to tylko modyfikacje, które mo?na wprowadzi? cho?by w czasie wiosennego malowania oznakowania poziomego.
Sytuacja bud?etowa jest trudna. Gdzie mo?emy szuka? oszcz?dno?ci?
1. Dobrym pomys?em wydaje si? by? wprowadzenie przystanków na ??danie na liniach nocnych – by? mo?e warto pomy?le? nad rozszerzeniem tego systemu równie? na linie dzienne np. na obszarach peryferyjnych? Warto zauwa?y?, ?e w miastach Europy Zachodniej jest to praktyka powszechna.
2. My?l?c o ci?ciach w kursowaniu ZTM powinien opiera? je na nape?nieniu pojazdów i tak decydowa? o ograniczeniach. Obecne ruchy przypominaj? raczej „rze? niewini?tek”. Warto wi?c pojazdy komunikacji publicznej wyposa?y? w zdobycze nowoczesnej techniki, które pozwol? na zliczanie pasa?erów. M?dra optymalizacja kursowania z pewno?ci? prze?o?y si? na lepsze wykorzystanie dost?pnego taboru i konkretne oszcz?dno?ci.
3. W celu zmniejszenia ceny wozokilometra p?aconemu przewo?nikowi inne miasta og?aszaj? przetargi na obs?ug? konkretnych linii (b?d? ca?ych pakietów). Pomimo posiadania w?asnych spó?ek przewozowych nie boj? si? dopu?ci? konkurencji, gdy? widz?, ?e mo?liwe korzy?ci mog? by? znaczne. W Poznaniu kilka lat temu mieli?my przetarg na w?a?nie zlikwidowan? lini? 121. Dlaczego w dalszych latach nie og?aszano kolejnych przetargów?
4. Ostatni? kwesti? w?ród oszcz?dno?ci jest odchudzenie samego siebie, czyli ZTM. Administracja ZTM kosztuje obecnie kilka mln z? rocznie, czy rzeczywi?cie jest to uzasadnione optymalizacj? wykonywania zleconych zada??
Poprawienie stanu bud?etu mog? zagwarantowa? dodatkowe przychody. Gdzie mo?na ich szuka? w obecnej sytuacji?
1. Zwi?kszenie atrakcyjno?ci komunikacji publicznej poprzez:
a. szybko?? przejazdu od pkt A do pkt B (buspasy, wydzielone torowiska, priorytet, sygnalizacja wzbudzana)
b. niezawodno??, czyli czy tramwaj przyjedzie i czy dojedzie w przewidywanym czasie (czynnik ten mo?na zwi?kszy? stosuj?c m.in. zaproponowane przez IdP zmiany)
c. cz?stotliwo?? kursowania (zachowanie obecnego, dobrego systemu)
d. tanio?? w stosunku do podró?y samochodem (bez nieprzemy?lanych i robionych „na ?lepo” podwy?ek)
2. Szczelno?? systemu kontroli biletów – warto zastanowi? si? nad wpuszczaniem pasa?erów autobusów mniej obci??onych linii tylko pierwszymi drzwiami – tak jest w wielu miastach Europy Zachodniej.
3. Przywi?zanie klienta – systemy rabatowe i lojalno?ciowe, czyli nowoczesny marketing i PROMOCJE!
4. Zwi?kszenie dost?pno?ci komunikacji miejskiej
Szanowni Pa?stwo Radni, w trakcie obecnej debaty i nie?atwej sytuacji finansowej miasta stoicie przed trudn? decyzj? ograniczania wydatków w kiepsko skrojonym bud?ecie. Zostali?cie przyparci do muru przez Prezydenta, który tnie tam, gdzie nie powinien. Doskonale to rozumiemy, tym bardziej liczymy na Wasz rozs?dek i rozwag?.
To nie jest decyzja o wy?szych cenach biletów, to jest decyzja albo o zniszczeniu ca?kiem dobrze funkcjonuj?cego systemu, albo jego usprawnieniu i uzyskaniu dzi?ki temu wi?kszego (i tak po??danego przez miasto) przychodu.